Człowiek bez barier 2019 - laureaci
Grupowe zdjęcie laureatów konkursu Człowiek bez barier 2019

Wojciech Kowalczyk został „Człowiekiem bez barier” siedemnastej edycji Konkursu, organizowanego przez Integrację. W Światowym Dniu Osób Niepełnosprawnych, 3 grudnia, na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się gala wręczenia nagród „Człowieka bez barier 2019”. Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji przyznało cztery wyróżnienia, Nagrodę Publiczności, Nagrodę Specjalną oraz Nagrodę w kategorii Osobowość Internetowa.

- Chcę zacząć od Marka Kamińskiego, polarnika, który powiedział: odkrywajmy bieguny, które nosimy w sobie – mówiła tytułem wstępu Ewa Pawłowska, prezes Integracji. – To m.in. poczucie własnej wartości, energia, siła do działania, do osiągania naszych własnych biegunów. A więc odkrywajmy te bieguny. Nasi laureaci, z całą pewnością mogę stwierdzić, że te bieguny już odkryli, bo na biegun nie idzie się nogami, ale głową - jak powiedział Marek Kamiński. Dziękuję, że jesteście i odkrywacie własne bieguny i mobilizujecie innych – powiedziała.

Celem Konkursu jest nagradzanie osób z niepełnosprawnością, których życie zawodowe i społeczne może stać się wzorem postępowania dla innych. Konkurs pokazuje, że niepełnosprawność nie musi określać ludzi, odbierać im marzeń, kojarzyć się z biernością, nieszczęściem i wykluczeniem – osoba z niepełnosprawnością może wieść dobre i szczęśliwe życie. Konkurs „Człowiek bez barier” 17 lat temu zainicjował śp. Piotr Pawłowski, prezes Integracji.

O początkach „Człowieka bez barier” krótko opowiedziała prof. Antonina Ostrowska, Przewodnicząca Jury Konkursu.

- Od 17 lat mamy wiele osiągnięć. Na początku pierwsza gala to była bardzo skromna impreza, ale z czasem doszły inne zaszczytne nagrody do „Człowieka bez barier”, uznaliśmy że warto przyznawać inne nagrody specjalne – wspominała. – W ciągu 17 lat wyłoniliśmy ok. 100 osób i wszystkie dokonywały rzeczy niezwykłych. Te osoby nie wymagają naszego współczucia, ale zrozumienia. Chciałam także złożyć osobiste oświadczenie, przekroczyłam wiek emerytalny i postanowiłam wycofać się z pełnienia funkcji przewodniczącej jury konkursu. W całym tym czasie doznałam wielu satysfakcji i wzruszeń, poznałam wiele osób. Przede wszystkim Piotra Pawłowskiego, który był, jak Państwo wiecie, niezwykłym człowiekiem – podsumowała prof. Ostrowska.

Pierwsza Dama: „wyłonieni za nieprzeciętną aktywność”

W tegorocznej gali nie uczestniczyła honorowa patronka Konkursu „Człowiek bez barier” – Małżonka Prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda. Jednak swoje przesłanie do Laureatów oraz zaproszonych Gości przedstawiła w filmiku:

- Chciałam zwrócić się przede wszystkim do tegorocznych laureatów z gorącymi gratulacjami za w pełni zasłużone zwycięstwo – mówiła Pierwsza Dama. – Dołączają Państwo do grona tych, którzy zostali wyłonieni za swoją nieprzeciętną aktywność. Pragnę wyrazić słowa podziwu dla Państwa niestrudzonej działalności i angażowania się w sprawy o różnym zasięgu (...). Niepełnosprawność w żaden sposób nie przeszkadza Państwu w realizacji własnych ambicji, rozwijaniu się w zawodzie i w znalezieniu własnego miejsca w społeczeństwie. Wszystkie dotychczasowe sukcesy i osiągnięcia stały się możliwe, bo pokonują Państwo zarówno własne słabości, jak i bariery zewnętrzne.

Małżonka Prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda zwróciła również uwagę na to, jak osoby pełnosprawne odbierają działalność osób z niepełnosprawnością:

- Dziękuję za to, że możemy uczyć się od Państwa wrażliwości społecznej i determinacji, otwartej postawy i akceptacji odmienności. To wspaniała lekcja, której nigdy nie zapomnimy – dodała. – Chcę też zapewnić Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji o mojej sympatii. Znajomość z Państwa społecznością przyniosła mi nie tylko zadowolenie i satysfakcję, ale też uświadomiła, jak trwałą i niezwykle silną stanowią Państwo wspólnotę – podsumowała Pierwsza Dama.

Premiera książki Integracji

Gala w Zamku Królewskim była także okazją do premiery najnowszego wydawnictwa Integracji pt. „Piotr i Przyjaciele”. To zbiór rozmów, anegdot, refleksji i zdjęć osób związanych życiowo, zawodowo, towarzysko i społecznie z Piotrem Pawłowskim, założycielem i wieloletnim prezesem Integracji, którego pierwszą rocznicę śmierci obchodziliśmy w październiku br.

- To niezwykła publikacja. Pomysłodawczynią jest nasza redaktorka Agnieszka Sprycha. To był szalony pomysł, trwało to dwa miesiące, była i jest ogromna determinacja – powiedziała Ewa Pawłowska, zapraszając pomysłodawczynię do mikrofonu.

- To jest „ksiażka-spotkanie”, w której zjednoczył nas, mam nadzieję, że nie po raz ostatni - Piotr. Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc – podsumowała Agnieszka Sprycha.

Wojciech Kowalczyk – Człowiek bez barier 2019 z Nagrodą Publiczności

- Chciałbym podziekować za to wspaniałe wyrożnienie, za to że mogę być tu z Państwem i podzielić się swoją radością – mówił Wojciech Kowalczyk, Człowiek bez barier 2019 po odebraniu statuetki. – Gdy urodziłem się, dawano mi cztery lata życia, na przekór żyję - dzięki ludziom, którzy działali ze mną na rzecz refundacji Nusinersenu. Życie jest dla mnie wielką wartością. Życie ma ogromny sens, możemy zmieniać życie innym, pomagać, dawać miłość, działać na rzecz drugiego człowieka. Dziękuję Państwu za tą dzisiejszą chwilę – podsumował.

Jeszcze parę lat temu kłopot sprawiało mu siedzenie i oddychanie, ręce były całkowicie bezwładne, a choroba SMA typu 1 regularnie czyniła dalsze spustoszenia. Pisał do lekarzy, klinik i specjalistów. Dzięki swojej determinacji, wszedł do programu testów leku Nusinersen. Chciał, by lek był refundowany w Polsce. Zorganizował kilka akcji społecznych, w tym Mannequin Challenge dla SMA w Legionowie.

Angażuje się w sprawy mieszkańców Legionowa. Objął funkcję pełnomocnika ds. osób niepełnosprawnych w Urzędzie Miasta. Ocenia inwestycje pod kątem dostępności. Sugeruje zmiany, które włączą osoby starsze i z niepełnosprawnościami w codzienne życie Legionowa. Udziela rad i prowadzi ożywioną korespondencję z potrzebującymi jego wsparcia. Studiuje, śpiewa przed publicznością, prowadzi motywacyjną stronę Pokonać SMA.

Paulina Malinowska-Kowalczyk – Nagroda Specjalna

- Bardzo dziękuję Kapitule za tę nagrodę – powiedziała Paulina Malinowska-Kowalczyk podczas odbierania statuetki. – Chciałam bardzo podziękować mojej rodzinie, w takich momentach jesteśmy razem, ale są takie, że zostajemy sami. Jest mój mąż, to skromny człowiek - proszę o brawa dla niego. Jest moja mama, która zostawała z naszymi dziećmi, kiedy jechałam na igrzyska, proszę o brawa dla niej – w ten sposób Paulina Malinowska-Kowalczyk dziękowała swoim bliskim.

Miała 11 lat, gdy nowotwór zaatakował jej kości. Przeżyła chemioterapię, wypadanie włosów i rzęs, a na koniec amputację całej lewej ręki. Przez blisko dwa lata po operacji wychodziła z domu tylko wtedy, gdy musiała. Z czasem zaczęła brać udział w konkursach recytatorskich, występowała w amatorskim teatrze. Dziś określa ten czas jako niezwykle ważny terapeutycznie. W teatrze nie tylko nauczyła się operować głosem i ciałem, ale przestała się wstydzić swojej niepełnosprawności.

Ukończyła iberystykę (przez wiele lat uczyła języka hiszpańskiego), a także studia podyplomowe z komunikacji społecznej i mediów. W 2002 roku dowiedziała się o castingu telewizji na warsztaty prezenterskie dla osób z niepełnosprawnością. W 2004 r. była już jedną z osób realizujących Kampanię Paraolimpijską Ateny 2004. Telewizja zatrzymała Paulinę na 15 lat. Relacjonowała w niej kolejne igrzyska paraolimpijskie, a w Soczi (2014) i Pjongczangu (2018) była attaché prasową reprezentacji Polski. Tworzyła w telewizji programy o tematyce sportowej i społecznej, w tym przez blisko 10 lat prowadziła program „Pełnosprawni”. W 2017 r. została rzecznikiem prasowym Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. W lipcu 2019 r. Prezydent RP Andrzej Duda zaprosił ją do swojej ekipy jako doradcę ds. osób z niepełnosprawnością.

Kamil Kowalewicz – Osobowość internetowa

Nigdy nie poczuł, że zawaliło mu się życie. Ani po wypadku na jeziorze, który posadził go na wózku, ani w dniu, gdy niespodziewanie umarła jego mama.

Małgorzata, żona, którą Kamil nazywa swoją największą pasją, podziela jego zainteresowania. Najpierw podróżowali po Polsce. Później były Włochy, pierwszy wspólny zagraniczny wyjazd, ale to nie od niego zaczął się blog „RobiMy Podróże”, by pomóc w ten sposób innym osobom z niepełnosprawnościami. Wraz z żoną chcą pokazać, że podróżować może każdy. Kręcą filmy z podróży, planują rewolucyjną aplikację i książkę z zaplanowanych na przyszły rok wycieczek.

Czworo wyróżnionych

Agnieszka Ejsmont

- Chcę powiedzieć, że osoby po kryzysie psychicznym są takimi samymi osobami jak wszyscy inni, mamy wiele dobra w sobie, ale nie wszyscy to zauważają – mówiła Agnieszka Ejsmont przy odbiorze statuetki.

Chora na schizofrenię paranoidalną Agnieszka Ejsmont od 25 lat każdego dnia heroicznie walczy z lękami oraz o to, aby osoby chorujące psychicznie żyły godnie i nikt się ich nie bał. W okiełznaniu choroby pomagają Agnieszce leki, ma też na nią swoje metody. Skuteczne.

Ukończyła studium handlowe, zdobyła licencjat z pracy socjalnej. Pracowała na rynku otwartym i chronionym. Skończyła kurs doradcy ds. zdrowienia. Chce pracować jako doradca i pomagać innym wychodzić z kryzysów psychicznych. Od 2015 r. działa w Grupie Wsparcia Osób z Doświadczeniem Kryzysu Psychicznego TROP, gdzie m.in. organizuje pracę sekcji integracyjnej, prowadzi prelekcje w szkołach, na uczelniach, uczy chorych prowadzić grupy samopomocowe, a jeśli trzeba – staje się doradcą telefonicznym, wspierając rozmową chorych i ich bliskich.

Jolanta Kramarz

Miała 8 miesięcy, gdy przeszła pierwszą operację oczu. W wieku 12 lat dowiedziała się, że ma zaawansowaną jaskrę. Dziś porusza się z psem przewodnikiem.

Pracowała w wielu miejscach. Chętnie angażowała się też w działania organizacji pozarządowych. Równocześnie miała poczucie, że osoby niewidome nie mają wsparcia na początku dorosłego życia. Zdecydowała o założeniu Fundacji Vis Maior. Zajęła się wspieraniem aktywnego życia osób niewidomych i stwarzaniem wokół nich przyjaznego otoczenia. Praca społeczna stała się jej pasją. Wkrótce powstała też Fundacja Pies Przewodnik.

Sebastian Luty

- Zwyczajnie wbiegałem do wody, poślizgnąłem się i złamałem kręgi szyjne – zdradza Sebastian.

Od dawna chciał zostać kierowcą wyścigowym. Jak mówi, benzynę ma we krwi. Paradoksalnie, właśnie po wypadku pojawiła się taka możliwość. Dziś jest kierowcą wyścigowym, ambasadorem projektu Avalon EXTREME.

Konsekwentnie dąży do spełnienia największego marzenia – zdobycia międzynarodowej licencji kierowcy wyścigowego i zawalczenia o mistrzostwo Polski. Nie skupia się na niepełnosprawności. Po wypadku założył Fundację Avalon, która od 13 lat pomaga osobom z niepełnosprawnościami i przewlekle chorym.

Helena Pyz

Jej misją jest pomoc innym. Szpitale, sanatoria, ośrodki zdrowia poznała najpierw jako 10-latka, gdy zachorowała na polio. Trudne doświadczenia przekuła w swój zawód. Była lekarzem z powołania i kochała swoją pracę w Polsce, ale jej miejsce na ziemi czekało na nią w Indiach.

Gdy usłyszała, że ks. Adam Wiśniewski, założyciel ośrodka dla trędowatych Jeevodaya, choruje, nie wahała się. Nie znała języka, niewiele wiedziała o trądzie, ale zdecydowała, że tam pojedzie i pomoże tak, jak będzie mogła.

GALERIA
MATERIAŁ WIDEO
Nasi Partnerzy